Witamy w serwisie Powiatu Międzychodzkiego
Administracja
Turystyka
Na skróty
galeria | mapa powiatu | kontakt |
dofinansowanie NFOSiGW | linki | noclegi |
BIP | e-urząd | |
Oferty inwest. | Uwaga | Pogoda |
Komunikaty / Ogłoszenia
Dyżury aptek w 2015/2016
Pomoc medyczna w nocy i święta
KALENDARIUM
Pobernardyński kościół parafialny w Sierakowie |
Pobernardyński kościół w Sierakowie, zdaniem znawców, należy do najcenniejszych w kraju zabytków XVII-wiecznej sztuki. Wybudowany w okresie, gdy na terenie Polski krzyżowały się różne prądy artystyczne, jest dziełem na wskroś oryginalnym. Motywy późnego renesansu, manieryzmu oraz wczesnego baroku splatają się w harmonijną i niepowtarzalną całość. Odwiedzający region turyści z zaskoczeniem odkrywają, że w prowincjonalnym wczasowym miasteczku odnaleźć mogą dzieła sztuki najwyższej rangi. Jednak kościół, nazywany perłą Pojezierza Międzychodzko - Sierakowskiego, urzeka nie tylko swoją architekturą i imponującym wnętrzem, ale i niezwykle barwną historią, która tworzy się po dzień dzisiejszy. Najważniejsza część tej opowieści zbiega się z losami znamienitego magnackiego rodu dawnej Polski – Opalińskimi. Dalsze jej dzieje obfitują w wątki dramatyczne – cudowne ocalenia z pożarów i wojennych zniszczeń, przygodowe – zaskakujące odkrycia, tajemnicze pochówki, rozebrane w niewyjaśnionych okolicznościach ołtarze a także w ciekawe anegdoty z zabytkami w tle, wielkie nazwiska i lokalnych bohaterów, niespenetrowane krypty czy legendarne podziemne przejścia.
Historia sierakowskiej świątyni rozpoczyna się w 1619r. Właściciel miasta Piotr Opaliński – wojewoda poznański, bohater wielu wypraw wojennych, funduje wówczas kościół z klasztorem i sprowadza do Sierakowa zakonników bernardynów. W wieku XVI i na początku XVII zakon franciszkanów-bernardynów cieszył się w Polsce rekordową popularnością, m.in. wśród magnaterii, która tworzyła rodowe mauzolea i grobowce w bernardyńskich kościołach. W 1624r. Opaliński niespodziewanie umiera w wieku 37 lat. Zaplanowane dzieło budowy kontynuuje jego żona Zofia a następnie dwaj synowie: Łukasz i Krzysztof. Opracowaniem projektu budynków zajmuje się sprowadzony z Włoch architekt Krzysztof Bonadura Starszy (początkowo nadworny budowniczy Opalińskich, z czasem twórca wielu wybitnych budowli w Wielkopolsce). Łączy on schematy budowlane określone w przepisach benedyktyńskich (m.in. kościół bez wież, 3-skrzydłowy klasztor przylegający do kościoła) z aktualnym stylem architektonicznym – manieryzmem oraz sugestiami fundatorów. Budowa rozpoczęta w 1625r. trwa 13 lat. Po śmierci matki Krzysztof Opaliński – wojewoda poznański, mecenas i koneser sztuki, wybitny literat i… zdrajca spod Ujścia, przyczynia się do wyposażenia świątyni w jej najcenniejsze elementy. W późniejszych latach kościół wspierają kolejni darczyńcy: potomkowie rodu Opalińskich, ich krewni a także zamożni mieszczanie. Wyposażanie go zabiera około 120 lat (od fundacja ołtarza Matki Boskiej w 1629r. do ustawienie nagrobka Jana Karola i Zofii Opalińskich w roku 1748). W 1775r. umiera bezpotomnie ostatni z rodu Opalińskich. |
W czasie II wojny światowej świątynia zostaje zamknięta przez Gestapo i przekształcona w całości na magazyn ze sprzętem wojskowym (znajdowały się tam m.in. materiały wybuchowe). W 1945r. zbliżająca się do Sierakowa armia radziecka prowokuje polecenie z Berlina o likwidacji wszystkich niemieckich magazynów wojskowych – w tym przypadku magazynu łącznie z kościołem. Nadzorujący magazyny komendant mjr Kufuss, prywatnie absolwent Akademii Sztuk Pięknych i malarz, doceniając wielką wartość zabytku nakazuje wynieść sprzęt z kościoła na pobliski teren (promenadę), gdzie zostanie on wysadzony w powietrze. Dzięki ofiarności sierakowian udaje się przenieść wszystko na czas (mając do dyspozycji zaledwie 4 godziny). Świątynia zostaje uratowana.
|
Sierakowski
kościół usytuowany jest przy historycznym trakcie poznańskim
a dziś głównej ulicy miasta (w XVII wieku leżał jeszcze
poza granicami miasta skupionego wówczas wokół
znacznie mniejszego niż obecnie rynku). Późnorenesansowa
bryła kościoła odznacza się prostotą i statycznością a jej
ornamentyka skromnością – surowe bernardyńskie przepisy
budowlane nakazywały umiar i powściągliwość. Nic nie zapowiada
silnych wrażeń, których dostarcza architektura wnętrza:
dynamiczna i bogata, zdobiona bujną dekoracją, w której
dominują pierwiastki manierystyczne i wczesnobarokowe.
Znamienną dla sierakowskiego kościoła i do dziś czytelną
w wystroju wewnętrznym jest podwójna funkcja, jaką miał
pierwotnie spełniać – służyć ojcom bernardynom jako świątynia
klasztorna (stąd m.in. wszelkie treści religijne) a fundatorom
Opalińskim jako rodowe mauzoleum (wszechobecne herby, portrety a
przede wszystkim imienne nagrobki i pochówki w podziemnych
kryptach). Nagrobek Piotra Opalińskiego z 1642 roku (z czarnego marmuru i alabastru) wykonał włoski rzeźbiarz Sebastian Sala |
W historycznym wnętrzu podziwiać można dzis
niemal wszystko: 6 ołtarzy, 2 nagrobki, cenne stalle i ławę kolatorską,
obrazy pogrzebowe i trumienne tablice epitafijne osób związanych z
sierakowska świątynią, kończąc na zabytkowych konfesjonałach czy
zachowanych jeszcze po bernardynach drobnych sprzętach liturgicznych.
Uwagę każdej osoby przekraczającej
próg kościoła przyciąga monumentalny, bogato złocony ołtarz główny.
Prace nad jego budową trwały 10 lat (ok.1629-1639). Nieznanym pozostaje
twórca całości. W polu głównym ołtarza znajduje się najsłynniejszy obraz sierakowskiej świątyni - "Zdjęcie z krzyża" autorstwa wybitnego flamandzkiego malarza, rówieśnika Rubensa, Artusa Wolfforta
(namalowany prawdopodobnie 1 1639 r.). Odkryta niedawno właściwa
atrybucja obrazu jednoznacznie przeczy twierdzeniom, że obraz pochodził
z antwerpskiej pracowni Rubensa lub był anonimową kopią - kompilacją
dzieł znanego mistrza.
W bezpośrednim sąsiedztwie ołtarza głównego rozstawione są drewniane stalle (ławy), w których zasiadali sierakowscy bernardyni. Zdaniem specjalistów stalle te stanowią jeden z najbardziej wartościowych obiektów polskiego meblarstwa kościelnego i należą do najciekawszych w Europie Środkowej. Wyjątkowość ta przejawia się w ozdobieniu ich bardzo bogatymi i finezyjnymi intarsjami (tzn. przez wykładanie zagłębień w drewnianych powierzchniach innymi gatunkami drewna). Dzieło wykonano w warsztacie bernardyńskim bliżej nieznanego brata Hilariona, który ukończył je i sygnował (umieścił swój wizerunek wraz z krótką notka na jednej z płyt) w 1641 r. Przyjmuje się, że dziełem Hilariona jest także znajdująca się w świątyni intarsjowana ława kolatorska (przeznaczona dla kolatorów - właścicieli dóbr, na których obszarze stał kościół z klasztorem). Intarsjowane płyty zajmują w kościele łączną powierzchnię ok. 110 metrów kwadratowych. |
Intarsje brata Hilariona w stallach |
Od niemal 400 lat świątynia w Sierakowie, nazywana przez historyków sztuki kościołem - muzeum, niezmiennie zachwyca bogactwem wystroju, wysoką wartościa artystyczną poszczególnych elementów wyposażenia oraz niezwykłą atmosferą całości.
Zapraszamy!
H.Andrzejewska, T.Andrzejewski, P.Tomczak "Perła wśród jezior.Pobernardyński kościół parafialny w Sierakowie" Poznań 2007, Wyd.Kwartet
Polecamy również stronę : www.parafia.sierakow.pl